W piątek 23 maja współprzewodniczący Razem Adrian Zandberg odniósł się do wiadomości SMS, w której Rafał Trzaskowski skierował do lidera Razem zaproszenie na spotkanie. Podczas spotkania z dziennikarzami Zandberg poinformował, że nie spotka się z Rafałem Trzaskowskim, zamiast tego zaproponował działania legislacyjne, które mogą przekonać do głosowania jego wyborców z I tury wyborów prezydenckich:
Miliony ludzi coraz bardziej mają poczucie, że te deklaracje, które słyszą w mediach, mają się nijak do ich życia. Że te obietnice są składane z góry tak, żeby nie zostały zrealizowane. Spotkanie się, żeby niezobowiązująco porozmawiać sobie o tym, co nas łączy, wydaje mi się, że ma niewielką wartość. W szczególności niewielką wartość dla miliona wyborców i wyborczyń, którzy oddali swój głos w pierwszej turze na Razem. To są mądrzy ludzie, rozsądni ludzie i oni po prostu widzą, jak jest.
- mówił Zandberg

Adrian Zandberg podczas spotkania z dziennikarzami fot. Bartosz Miszta z Razem
Przyjmijmy zmiany w budżecie ochrony zdrowia, które są konieczne po to, żeby zasypać tę dwudziestomiliardową dziurę, grożącą stabilności funkcjonowania szpitali. Przyjmijmy leżącą w rządzie ustawę mieszkaniową z jakimś sensowniejszym niż dotąd budżetem tak, żeby coś realnie się w tej sprawie zadziało. [...] z tego będzie więcej pożytku, jeżeli w końcu do polskiej polityki wróci nieco więcej treści i wiarygodności, bo ten brak wiarygodności, te puste deklaracje, one moim zdaniem po prostu dzisiaj szkodzą całej polskiej polityce.
- przekonywał Zandberg

Adrian Zandberg podczas spotkania z dziennikarzami fot. Bartosz Miszta z Razem
Konsultowaliśmy ten pomysł i jest on oczywiście do zrealizowania. W poniedziałek Rada Ministrów, w środę posiedzenie Sejmu, w piątek Senat. Nowelizacja budżetu ochrony zdrowia o dodatkowe 20 mld złotych i już istniejąca ustawa mieszkaniowa — to nie są niestworzone rzeczy.
- podsumowała Marcelina Zawisza