Posłanki partii Razem Paulina Matysiak, Magdalena Biejat i Marcelina Zawisza zwrócą się jutro do Trybunału Konstytucyjnego o listę posłów i posłanek, którzy podpisali się pod wnioskiem o wykreślenie z ustawy antyaborcyjnej przesłanki pozwalającej na przerwanie ciąży w przypadku ciężkiego upośledzenia płodu.
— Wniosek do Trybunału może złożyć grupa 50 posłów, w tej chwili znamy nazwiska tylko dwóch posłów PiS: Bartłomieja Wróblewskiego i Piotra Uścińskiego — tłumaczy Matysiak. — Przypominam, że ponad 80 proc. ludzi w Polsce nie chce zaostrzania prawa aborcyjnego. Społeczeństwo ma prawo poznać nazwiska wszystkich osób, które poparły ten haniebny wniosek. Jeśli Trybunał zgodzi się z argumentacją posłów, Polska będzie mogła w świetle prawa znęcać się nad kobietami, zmuszając je do rodzenia bardzo ciężko chorych dzieci.
Jak argumentują posłanki, wyrok Trybunału może oznaczać skazywanie rodzin na ogromne cierpienie. — Nawet w przypadku wad tak ciężkich, że nie ma szans na urodzenie żywego dziecka, kobieta w ciąży, jej partner i rodzina będą musieli czekać, aż dojdzie do samoistnego poronienia czy obumarcia płodu. To tortury, znęcanie się. Mówiłyśmy to w 2016 roku, mówimy to też teraz — przypomina Marcelina Zawisza. Zaznacza, że to niezgodne z polską Konstytucją i konwencjami międzynarodowymi. — Nie jestem w stanie zrozumieć, jak ktokolwiek, to ma minimalną wiedzę na temat przebiegu ciąży i porodu, może proponować takie rozwiązanie, które uderza w bezpieczeństwo i zdrowie kobiet w ciąży. To bezsensowne i niebezpieczne - uważa Zawisza.
Magdalena Biejat zapowiada, że posłanki Razem nie odpuszczą tej sprawy. — Nie możemy pozwolić na to, żeby rodziny w Polsce miały utrudniony dostęp do badań prenatalnych, żeby ciąża, poród i macierzyństwo łączyły się z takim ryzykiem, cierpieniem i krzywdą — tłumaczy posłanka Razem. — Chcemy wiedzieć, którzy parlamentarzyści uważają, że z Konstytucji RP wynika konieczność zmuszania rodziców do patrzenia na śmierć dziecka z małomózgowiem czy poważnymi zespołami wad wrodzonych, nie dających żadnych szans na przeżycie. Jeśli ten wyrok zapadnie, będzie to wyrok na polskie kobiety i ich rodziny — podsumowuje Biejat.