Posłowie i działacze Razem interweniują w sprawie budowy stadionu żużlowego w Lublinie. Problemem jest lokalizacja inwestycji: Ima powstać na obszarze szczególnie cennym przyrodniczo, który służy jako teren rekreacyjny.
Stadion żużlowy ma powstać w pobliżu zbiegu ulic Krochmalnej i Diamentowej przy planowanym przedłużeniu ul. Lubelskiego Lipca’80. Usytuowanie inwestycji spotkało się z krytyką aktywistów i ekologów. Alarmowali, że stadion ma być wybudowany w strefie ekologicznego systemu obszarów chronionych. Jeszcze niedawno na tym terenie działał klub jeździecki, a w okolicy planowany jest także przyrodniczo-krajobrazowy zespół ochronny przy korycie rzeki Bystrzyca.
Z pytaniami na temat kontrowersyjnej lokalizacji inwestycji zwrócili się do prezydenta Lublina Krzysztofa Żuka posłowie partii Razem (Koalicyjny Klub Parlamentarny Lewicy) Paulina Matysiak i Adrian Zandberg. Tydzień wcześniej parlamentarzyści odwiedzili tereny nad Bystrzycą wraz z radną dzielnicy Za Cukrownią Magdaleną Długosz i innymi lubelskimi działaczami Razem. W wysłanej dziś interwencji poselskiej (treść w załączniku) Matysiak i Zandberg pytają prezydenta, co zadecydowało o lokalizacji planowanej inwestycji, a także dlaczego władze miasta Lublina nie wzięły pod uwagę głosów sprzeciwu mieszkańców i lokalnych organizacji wobec takiego wyboru miejsca budowy stadionu. Posłowie domagają się także informacji, czy możliwa jest jeszcze zmiana lokalizacji inwestycji i czy władze miasta ją rozważają.
Posłanka Matysiak odniosła się do problemu także z trybuny sejmowej podczas ostatniego posiedzenia Sejmu. – Ratusz podejmuje decyzję o zalaniu cennego obszaru przyrodniczego betonem i wzniesieniu kompleksu wielkich budynków, odgrodzonych od mieszkańców i oplecionych drogami dojazdowymi, przecinającymi spokojną dotychczas okolicę. Komu ta budowa ma służyć? Wygląda na to, że prezydent miasta chce postawić pomnik swojego panowania nad Lublinem i w tym celu poświęci nawet dobro przyrody i dobro mieszkańców miasta, dla których jest to teren rekreacyjny – oceniła Matysiak w trakcie oświadczeń poselskich.
Lubelska działaczka Razem i radna dzielnicy Za Cukrownią Magdalena Długosz tłumaczy, że ugrupowanie nie sprzeciwia się pomysłowi budowy stadionu żużlowego w Lublinie, ale jego powstaniu w miejscu, jakie wybrało miasto. – Niestety władze miasta zlekceważyły głos mieszkańców, którzy krytykowali proponowaną lokalizację w konsultacjach społecznych. Lublinianie i lublinianki podkreślali, że zabudowa terenów zielonych to zła decyzja, bo są one bardzo potrzebne. W tym miejscu biegnie m.in. jedna z najczęściej uczęszczanych tras pieszo-rowerowych nad Zalew Zemborzycki – komentuje Długosz.
Zgodnie z art. 20. ust. 2 ustawy z dnia 9 maja 1996 r. o wykonywaniu mandatu posła i senatora (t.j. Dz. U. z 2018 r. poz 1179.) prezydent Żuk ma 14 dni, aby udzielić odpowiedzi na pytania zadane w ramach interwencji poselskiej.