Rada Polityki Pieniężnej podniosła dziś stopy procentowe aż o 1 pkt. procentowy. Oznacza to, że kolejny raz wzrosną rady kredytów. Klub Lewicy proponuje rozwiązania wspierające kredytobiorców, w tym zamrożenie stawki WIBOR.
To już siódma podwyżka stóp procentowych z kolei. Osiągnęły one poziom najwyższy od 2012 roku. Podwyżki stóp procentowych przełożą się na kolejny wzrost rat kredytów hipotecznych od kilkudziesięciu do kilkuset złotych.
Lewica proponuje trzy rozwiązania, które pomogłyby osobom spłacającym kredyt na mieszkanie. Po pierwsze, chce wzmocnienia Funduszu Wsparcia Kredytobiorców. – Czas zwiększyć wpłaty banków do tego funduszu. Proponujemy, żeby była to stawka uzależniona od podwyżek stóp procentowych – mówił Wieczorek. Druga propozycja to zmiana zasad ubiegania się o pomoc z funduszu. Lewica chce, aby wszystkie rodziny, których rata kredytu przekracza 30 procent przychodu, mogły otrzymać dopłatę. – Ale dzisiaj wiemy już, że takie wsparcie nie wystarczy i potrzeba odważniejszych działań – tłumaczył Wieczorek.
Dariusz Wieczorek (Nowa Lewica), Daria Gosek-Popiołek (Partia Razem)
Mowa o tymczasowym zamrożeniu stawek WIBOR na poziomie z grudnia 2019. Lewica złożyła dzisiaj w Sejmie stosowną ustawę autorstwa Darii Gosek-Popiołek z partii Razem. – To propozycja interwencyjna. Dzięki niej przez najbliższych 12 miesięcy rodziny, które wzięły kredyt, nie musiały bać się, czy zepną miesięczny budżet – tłumaczyła Gosek-Popiołek. Dodała, że taka pomoc dotyczyłaby tych, którzy wzięli kredyt na pierwsze mieszkanie, czyli to, gdzie aktualnie mieszkają.
– Dziś na pandemii i na wzroście stóp procentowych zyskują banki. W zeszłym roku było to 1,5 mld złotych. To więcej o 30% niż w analogicznym okresie 2 lata temu. W tym czasie tysiącom polskich rodzin grozi niewypłacalność. Nie możemy się na to godzić – podkreślała Gosek-Popiołek.