"Nie karm Putina, wsiądź do autobusu!" – przekonuje Partia Razem i postuluje pilotażowy program darmowej komunikacji miejskiej w miastach wojewódzkich. To sposób na zmniejszenie zużycia paliw kopalnych, konieczne w obliczu kryzysu energetycznego spowodowanego inwazją Rosji na Ukrainę.
Debata na temat uniezależnienia energetycznego Polski i całej UE od Rosji trwa od kilku tygodni. Wczoraj jednak Sejm głosami PiSu i Konfederacji odrzucił poprawkę Senatu do tzw. ustawy sankcyjnej, przewidującą zakaz importu gazu LPG z Rosji.
– To, co wczoraj widzieliśmy w Sejmie, to hipokryzja Zjednoczonej Prawicy. PiS Krytykuje inne kraje, że nie chcą wprowadzić sankcji, a sam, kiedy może to zrobić, głosuje przeciw, razem z Konfederacją – mówiła posłanka Paulina Matysiak na dzisiejszej konferencji prasowej w Sejmie.
Matysiak przypomniała, że Lewica opowiada się za wprowadzeniem embarga na paliwa kopalne z Rosji. Zwróciła uwagę, że takie rozwiązanie, jak pokazują badania, popierają Polacy. Jednocześnie zauważyła, że wyzwaniem, jakie stanęłoby w związku z tym przed Polską w najbliższym czasie, byłoby ograniczenie zużycia gazu i ropy. – Nasz postulat jest prosty: apelujemy do rządu o dopłaty do biletów miejskich w aglomeracjach. Musimy zachęcić ludzi do tego, żeby przesiedli się do autobusów. I właśnie dlatego bilety powinny być za darmo – stwierdziła Matysiak.
Uniezależnienie energetyczne od Rosji to nie jedyna motywacja przyświecająca rozwiązaniu proponowanemu przez Razem. – Nie możemy zapominać, że poza wojną w Ukrainie i sankcjami wobec rosyjskiego reżimu mamy też kryzys klimatyczny. Żeby skłonić ludzi do przesiadania się z prywatnych aut w tramwaje czy autobusy, państwo musi stworzyć ku temu odpowiednie warunki. To obowiązek państwa, bo mniejsze zużycie paliwa to dzisiaj polska racja stanu – tłumaczyła Matysiak.
Bartosz Grucela, Paulina Matysiak, Maciej Szlinder
– Jeśli uda się zachęcić kierowców do tego, żeby przesiedli się w tramwaje czy autobusy, skorzystają na tym wszyscy. Mniej aut to mniejsze korki, mniej hałasu, mniej smogu. To mniej wypadków samochodowych, także wśród pieszych, to odzyskana przestrzeń – mówił Bartosz Grucela, radny z Olsztyna i członek zarządu krajowego Razem. Grucela nawiązał także do hasła konferencji, widniejącego na tablicy obok występujących, "Nie karm Putina, wsiądź do autobusu!" i zachęcił: – Jako rowerzysta namawiam także do wsiadania na rower, najbardziej ekologiczny środek miejskiego transportu.
Politycy Razem proponują, aby darmową komunikację wprowadzić na początku w największych miastach – Zacznijmy od miast wojewódzkich. Sieć komunikacyjna jest tam na tyle dobra, że można z niej swobodnie korzystać przy codziennych dojazdach do szkoły, pracy czy kina – tłumaczył Grucela.
Wprowadzenie darmowych biletów miałoby być sfinansowane z budżetu centralnego. – Samorządy z pewnością nie udźwigną kosztów wprowadzenia darmowych biletów. Koszt rocznej dopłaty dla samorządów rekompensującej w pełni utratę wpływów z biletów wyniósłby ok. 2,2 mld złotych. To z pewnością koszt, na który nas stać i który warto ponieść, by uniezależnić się od surowców z Rosji – mówił Maciej Szlinder z zarządu krajowego Razem.
– Nie możemy dłużej karmić Putina, nie możemy zamykać oczu na kryzys klimatyczny. Rząd musi myśleć kilka kroków do przodu i działać. W sytuacji kryzysu surowcowego i klimatycznego to konieczność – podsumował Szlinder.