Posłanka Gosek-Popiołek i radny Łukasz Gibała zapowiedzieli złożenie uchwały obywatelskiej dotyczącej wyłączenia spod sprzedaży niektórych gruntów miejskich. Stowarzyszenie Kraków dla Mieszkańców i krakowski okręg Partii Razem rusza ze zbieraniem podpisów pod tą inicjatywą.
Gosek-Popiołek i Łukasz Gibała wraz z krakowskim okręgiem Partii Razem i Stowarzyszeniem Kraków dla Mieszkańców wyjaśniają, że postanowili połączyć siły i zawiązać komitet obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej ze względu na pogłębiający się od lat problem zaspokajania potrzeb mieszkaniowych ludności Krakowa. Uchwała dotyczy m.in. terenów nieobjętych ustaleniami miejscowego planu zagospodarowania, terenów zielonych oraz przeznaczonych pod zabudowę wielorodzinną.
W 2019 roku za średnie wynagrodzenie można było w Krakowie kupić 0,78 m2 mieszkania, a od tego czasu ceny nieruchomości tylko wzrastały. W zasobie mieszkaniowym gminy miejskiej Kraków znajdują się jedynie 14 893 mieszkania komunalne i socjalne. Kolejnym problemem jest niewystarczająca ilość terenów zielonych. Z oficjalnego dokumentu pn. „Kierunki rozwoju i zarządzania terenami zieleni w Krakowie na lata 2019 - 2030” wynika, że 25% mieszkańców Krakowa mieszka poza strefą dostępności trzystu metrów do terenów zielonych. W 2021 roku na wykupy terenów zielonych miasto Kraków przeznaczyło milion złotych, chociaż budżet miasta wynosił rekordowe 7,5 miliarda złotych.
– Nasz projekt uchwały, z którym zamierzamy wystąpić do Rady Miasta, dotyczy zakazu wyprzedaży gruntów miejskich. Zasada jest prosta: tereny nieobjęte miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego oraz przeznaczone w planach pod zieleń, lasy i zabudowę wielorodzinną, nie mogą być sprzedawane przez miasto, ze stosownymi wyjątkami i związanymi z nimi procedurami. Chcemy, aby władze miasta zrozumiały, że mamy już dość oddawania każdej wolnej przestrzeni w ręce deweloperów. Oni mają już gdzie budować - podkreślała Ewa Owerczuk z krakowskiego okręgu Partii Razem.
Łukasz Gibała - radny Miasta Krakowa i lider stowarzyszenia Kraków dla Mieszkańców mówił: – Tylko w tym roku radni miejscy podjęli z inicjatywy Jacka Majchrowskiego 22 uchwały w sprawie sprzedaży na wolnym rynku mieszkań komunalnych. Sam zawsze głosuję przeciw, bo dla mnie oznacza to wyprzedaż gminnego majątku na masową skalę. Te lokale powinny służyć zaspokajaniu potrzeb mieszkańców, a nie łataniu dziury w budżecie miasta - przekonywał radny Gibała.
– Chcemy, by Kraków był miastem nowoczesnym, czerpiącym wzory z Wiednia, oferującym ludziom godne warunki do życia. To jest intencja tej uchwały, która ma zatrzymać wyprzedaż zasobów miasta - podkreślała Daria Gosek-Popiołek, posłanka Partii Razem.
Mieszkańcy zasługują na ochronę terenów miejskich przed wyprzedażą
Ewa Owerczuk przypomniała, że w styczniu tego roku Razem Kraków i inni miejscy aktywiści i aktywistki oraz mieszkańcy miasta walczyli o to, by powstrzymać sprzedaż dwóch działek gminnych przy ul. Wielickiej i ul. Prokocimskiej. – Dzięki złożonej do urzędu miasta petycji, naszej obecności w mediach i nagłośnieniu sprawy sprawiliśmy, że prezydent Majchrowski wycofał się ze swojego pomysłu. To był ogromny sukces obywatelski. Jednak potrzebne są rozwiązania systemowe. Nie może być tak, że mieszkańcy i mieszkanki walczą o każde drzewo osobno, jednocześnie nie mając pewności, że tę walkę wygrają - zaznaczyła Owerczuk.
– Gdyby miejskie zielone działki bez planu zagospodarowania przestrzennego nie były przez ostatnie 20 lat sprzedawane, być może dzisiaj na Ruczaju nie mielibyśmy tak dużych osiedli bez niezbędnej infrastruktury i terenów zielonych – zauważyła Aleksandra Rogalińska, liderka Alternatywy Młodych dla Krakowa.
Zbiórka podpisów pod projektem uchwały będzie trwała przez kilka następnych tygodni. Osoby zameldowane w Krakowie lub wpisane tutaj do rejestru wyborców mogą złożyć podpis u aktywistów i aktywistek Stowarzyszenia Kraków dla Mieszkańców i krakowskiego okręgu Partii Razem.
– Wierzę, że Kraków powinien być miastem prowadzącym aktywną politykę mieszkaniową, miastem dbającym o tereny zielone i miastem przyjaznym ludziom. Ta uchwała to krok w tym kierunku - podsumowała posłanka Gosek-Popiołek.