Wałbrzyscy liderzy partii Razem i posłanka Paulina Matysiak podkreślają, że Wałbrzych potrzebuje dworca autobusowego z prawdziwego zdarzenia.
10 lat czekania, a dworca nie ma
— Wielokrotnie poruszaliśmy już temat transportu publicznego w Wałbrzychu i niestety nadal jest o czym mówić – mówiła wałbrzyska działaczka Razem Anna Stabrowska na dzisiejszej konferencji prasowej ugrupowania. Konferencja odbyła się w ramach wakacyjnej akcji "Lato z Razem", w ramach której posłowie i liderzy partii odwiedzają miejscowości w całym kraju, spotykają się z mieszkańcami iinterweniują w sprawie lokalnych problemów.
Konferencję zorganizowano przy terenach, na których już prawie 10 lat zapowiadano powstanie dworca autobusowego. – Ten dworzec miał być węzłem komunikacyjnym dla miasta i regionu. I ciągle nie możemy się go doczekać. Obecne władze zrzucają odpowiedzialność na prywatnego inwestora i twierdzą, że dworca nie ma, bo inwestorowi się to przedsięwzięcie na razie nie opłaca – zauważyła Stabrowska.
Czy mieszkańcy potrzebują nowego dworca? Stabrowska przytacza dyskusję na jednym z lokalnych portali, w której zdecydowana większość komentujących wyraziła swoją aprobatę dla tej inwestycji. — Dworzec przydałby się nie tylko mieszkańcom, ale także turystom, którzy coraz częściej przyjeżdżają do Wałbrzycha. W tej chwili nie wiedzą, dokąd pojechać, aby przesiąść na autobus, jakie istnieją połączenia. Nawet sami wałbrzyszanie mają z tym problem — mówiła działaczka.
Prezydent: To myślenie sentymentalne o dawnych czasach
Niedawno dyskusja na temat dworca autobusowego i dawnego wałbrzyskiego PKS rozgorzała na nowo. — Pan prezydent pytany o to, co sądzi o wałbrzyskim PKS i komunikacji autobusowej w mieście stwierdził, domaganie się powstania dworca to jest myślenie sentymentalne o dawnych czasach. Tak, jakby transport zbiorowy był czymś, co mogło być tylko w PRL, a dzisiaj jest już przeżytkiem. To jest absurdalne i kłóci się z wizją zielonego miasta, na jakie kreuje się Wałbrzych — mówi Maciej Zaboronek z wrocławskich struktur Razem.
Zaboronek zauważył, że w okolicznych miastach, np. w Świdnicy czy Dzierżoniowie, istnieją centra przesiadkowe spełniające swoją funkcję. Są tam poczekalnie, toalety, małe sklepy czy punkty informacji turystycznej. Ich powstanie nie musiało wiązać się z budową dużej galerii handlowej, co ma miejsce w innych częściach kraju.
— Pociągi na Dolnym Śląsku są przepełnione, co oznacza, że ludzie chcą jeździć transportem publicznym. Tymczasem rozwój kolei nie postępuje. Nie da się tego przeprowadzić tak szybko jak w przypadku sieci autobusowej, co jest łatwiejsze i tańsze w obsłudze. Autobus dojedzie wszędzie, dlatego dworzec autobusowy w Wałbrzychu jest potrzebny. Chcemy mieć wybór, móc przesiąść się z samochodu do komunikacji zbiorowej. Będziemy apelować do władz miasta, aby podjęły konkretne działania tu i teraz — podsumował Zabronek.
Tę inwestycję trzeba zacząć!
— Przyjechałam do Wałbrzycha ze swojego rodzinnego Kutna i jestem zachwycona tutejszymi terenami. Dlatego nie mam wątpliwości, że rozwój transportu publicznego jest istotny także z perspektywy turystów odwiedzających region — stwierdziła posłanka Razem Paulina Matysiak, przewodnicząca Parlamentarnego Zespołu ds. Walki z Wykluczeniem Transportowym. — Nie może być tak, że mieszkańcy Polski będą rezygnować z wakacji w Wałbrzychu tylko dlatego, że nie mają własnego samochodu i nie wiedzą, jak się poruszać po regionie. Taki punkt jak dworzec autobusowy musi powstać. To odpowiedzialność władz miasta — podkreśliła posłanka.
Posłanka podkreśliła, że nie można przerzucać odpowiedzialności za tak strategiczne inwestycje na prywatnych inwestorów. – Należy oczekiwać konkretnych działań ze strony jednostek samorządu terytorialnego, które niestety w przypadku Wałbrzycha od niemalże 10 lat pozostawają bezradne w sprawie nowego dworca – mówiła Matysiak.
Matysiak zadeklarowała, że będzie wspierać wałbrzyski okręg partii Razem w walce o powstanie dworca. – Będziemy apelować do prezydenta i rady miejskiej, aby temat potraktowali priorytetowo i wpisali budowę dworca autobusowego do przyszłorocznego budżetu. Tę inwestycję trzeba zacząć, nie można jej wiecznie odkładać. Potrzebujemy dobrze zorganizowanego transportu publicznego, zwłaszcza teraz, w czasie kryzysu surowcowego i drożejącego paliwa — podsumowała posłanka.
Wałbrzyscy działacze Razem zapowiedzieli kolejną konferencję z udziałem posłów ugrupowania. Ma w niej wziąć udział poseł Adrian Zandberg, a jej głównym tematem będzie kryzys energetyczny i dopłaty do węgla.