Procedury paszportowe rodzą coraz więcej problemów dla Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii. Podobnie jest z innymi formalnościami. Posłanki Magdalena Biejat i Paulina Matysiak wspólnie z działaczami okręgu zagranicznego partii Razem interweniują w tej sprawie w londyńskim konsulacie.
Partia Razem zwraca uwagę na szereg problemów, z jakimi boryka się polska diaspora w Wielkiej Brytanii. Jednym z nich jest wnioskowanie o paszporty – ich koszt, zwłaszcza dla osób borykających się z bezdomnością czy niepełnosprawnością, jest często trudny do pokrycia. Problemów nastręczają także inne formalności. Załatwianie spraw trwa zbyt długo, a dzieje się tak między innymi ze względu na czas oczekiwania na przepływ informacji pomiędzy konsulatem a placówkami polskimi.
– Takimi sprawami rzadko interesują się polscy posłowie, a mamy takie możliwości. Dlatego razem z posłanką Magdaleną Biejat i działaczami zagranicznych struktur Razem oraz członkami zarządu partii spotkaliśmy się z konsulem RP i dyskutowaliśmy o możliwych rozwiązaniach – mówi posłanka Razem (klub Lewicy) Paulina Matysiak.
Przed spotkaniem delegacja Razem rozmawiała z osobami, które w tym dniu oczekiwały przed konsulatem na wizytę w placówce Ambasady. Rozmowy dotyczyły między innymi możliwości utworzenia dodatkowej stałej placówki w Wielkiej Brytanii albo przekształcenia tymczasowej placówki w Birmingham w stały punkt.
Często poruszanym problemem był nieustanny brak terminów wizyt stronie MSZ. – A przecież wizyta w konsulacie jest niezbędna, by móc złożyć wniosek o wydanie paszportu. Ludzie mówią, że aby zarezerwować termin takiego spotkania, spędzają długie godziny przed komputerem. A potem czekają tygodniami, nawet dwa miesiące na umówioną wizytę – relacjonuje posłanka Magdalena Biejat. – Dlatego podczas spotkania z Konsulem RP, jego zastępcą i pracownikami placówki dyskutowaliśmy także o zmianach w przepisach, które umożliwiłyby składanie wniosków o paszport przez internet.
Partia Razem w ciągu ostatnich lat wielokrotnie poruszała problemy polskiej społeczności w Wielkiej Brytani. – Po spotkaniu z osobami pracującymi na co dzień w konsulacie widzimy, jakie usprawnienia są niezbędne, aby sprawniej obsługiwać sprawy interesantów. Widać na przykład, że trudno liczyć na realne zmiany bez zatrudnienia dodatkowego personelu – mówi Biejat.
Posłanki Razem zapowiadają, że wspólnie z działaczami Razem mieszkającymi w Wielkiej Brytanii będą dalej działać na rzecz rozwiązania problemów poruszanych podczas spotkania, i złożą interpelacje do MSWiA i MSZ.