Tuż przed mundialem w Katarze partia Razem apeluje o działania na rzecz ograniczenia wszechwładzy FIFA w zarządzaniu światową piłką nożną.
W stanowisku Rady Krajowej partii Razem przyjętym w związku z nadchodzącymi Mistrzostwami Świata ugrupowanie wzywa PZPN i Ministerstwo Sportu do “podjęcia na arenie międzynarodowej kroków zmierzających do pozbawienia skorumpowanej i skompromitowanej organizacji FIFA monopolu na najpopularniejszy sport świata”.
Władze Razem zauważają, że wielkie imprezy sportowe nie od dziś są wykorzystywane przez autorytarne reżimy do wybielania swojego wizerunku. “Tak wykorzystały igrzyska olimpijskie III Rzesza w 1936 r. i ZSRR w 1980 r., z kolei mistrzostwa świata w piłce nożnej miały legitymizować Włochy Benito Mussoliniego w 1934 r. czy Argentynę Jorge Videli w 1979 r. (...) W XXI wieku Chiny dwukrotnie organizowały już igrzyska zimowe i letnie, poprzednie piłkarskie mistrzostwa odbyły się w putinowskiej Rosji, już po nielegalnej aneksji Krymu. W tym roku gościć je będzie absolutystyczny Katar. (...) to monarchia absolutna, która finansuje terroryzm i cenzuruje media. Prawa kobiet są powszechnie łamane, a za „przestępstwo homoseksualności” grozi nawet kara śmierci” – czytamy w stanowisku.
W cytowanym stanowisku władze Razem szczególnie krytycznie odnoszą się do milczenia FIFAna temat łamania praw pracowniczych przy budowie stadionów. O problemie określanym jako “nowoczesne niewolnictwo” robotników (najczęściej z biednych krajów Azji - Indii i Bangladeszu) alarmowano od lat. Szacuje się, że na budowach przygotowujących Katar do organizacji mundialu zginęło ponad 6 500 pracowników. Wybór Kataru na organizatora budzi tez wielkie kontrowersje z powodów klimatycznych – to pustynny kraj bez gotowej infrastruktury. Z raportu Carbon Market Watch wynika, że Mistrzostwa Świata w Katarze mają wyemitować 3,6 mln ton dwutlenku węgla, co przewyższa emisję wygenerowaną przez Mistrzostwa Świata w 2018 r. o 1,5 mln ton.
– Piłkę nożną od lat toczy rak korupcji, wszechwładzy pieniądza, wielkich korporacji, a ostatnio także autorytarnych reżimów. Wszystko odbywa się kosztem kibica i niszczy tę wspaniałą grę od środka – mówi Bartosz Grucela z zarządu krajowego Razem. Według Gruceli przyznanie praw do organizacja mundiali w Katarze (w tym roku) oraz wcześniej w Rosji (w 2018 r. już po aneksji Krymu) było skandalem. – FIFA dla pieniędzy płynących od oligarchów i bliskowschodnich reżimów gotowa jest sprzedać duszę futbolu. Dlatego czas zacząć wpływać zarówno na lokalne związki, jak i na rządy państw, aby pozbawić FIFA monopolu na najpopularniejszy sport świata. Rozpocznijmy debatę nad zmianami, bo inaczej brudny pieniądz zabije tę grę – przekonuje polityk.
– Piłka nożna może być zakorzeniona w lokalnej społeczności, która ze swojego klubu czerpie bezpośrednie korzyści. Ale taki powrót do korzeni dyscypliny nie będzie możliwy, jeśli monopol na profesjonalną piłkę ma FIFA. To przecież ona blokuje wszelkie reformy – ocenia Grucela.
Rozwiązania? Według partii Razem czas rozpocząć międzynarodową dyskusję na temat zmiany obecnego systemu zarządzania globalnymi sportami, aby takie historie jak wybór Kataru na organizatora mundialu już się nie powtórzyły. Nowa organizacja powinna zapewniać bezpieczeństwo osobom startującym w zawodach, kibicom i kibickom oraz pracującym w sporcie i wokół niego, także przy budowie infrastruktury czy obsłudze imprez.
“Naszym celem jest wypracowanie systemu, który będzie zapewniał równy i nieograniczony dostęp wszystkim zainteresowanym do każdej aktywności sportowej i kibicowskiej, ochronę praw osób zawodowo zajmujących się sportem oraz jasne i przejrzyste zasady finansowania sportu zawodowego” – podsumowuje stanowisko Rada Krajowa ugrupowania.