– Czas wprowadzić do kodeksu pracy regulacje, które pozwolą pracownikom odłożyć telefon po pracy – mówi posłanka Magdalena Biejat, przewodnicząca partii Razem. – Chcemy zmian, zapewniających prawo do “odłączenia się”, do bycia offline po godzinach pracy.
W Sejmie we wtorek odbyło się drugie czytanie projektu rządowego nowelizacji kodeksu pracy, związanego z implementacją dyrektyw unijnych w tym zakresie. – Jedna z nich dotyczy work-life balance, równowagi między życiem zawodowym a prywatnym. PiS wprowadza do polskiego porządku prawnego tylko absolutne minimum, wymagane przez Komisję Europejską. To błąd – uważa Biejat.
Zdaniem posłanki potrzebne są regulacje związane z jasnym podziałem na czas przeznaczony na pracę i na czas wolny. Jak zaznacza, pandemia trwale zmieniła rynek pracy, wiele osób pracuje z domu i te granice bardzo się rozmyły, często z krzywdą dla pracujących. – Ludzie teoretycznie kończą pracę o 17, dwie godziny później dostają telefon od przełożonego. Otwierają rano komputer i dowiadują się, że poprzedniego dnia mieli do wykonania pilne zadanie, maila dostali wieczorem. Tak się nie da żyć, to trzeba uregulować – argumentuje Biejat. – Dlatego złożyłam w tej sprawie odpowiednią poprawkę do projektu rządowego.
– Jest zgoda, że te sprawy trzeba uregulować, ale nie w tym momencie, nie w tej nowelizacji kodeksu pracy – mówił na posiedzeniu komisji parlamentarnej sekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny i Polityki społecznej. – W tej chwili na poziomie europejskim trwają negocjacje w sprawie prawa do odłączenia się. Zapewne po jakimś czasie będziemy mieli pełną informację, w jakim kierunku idą te zmiany – spekulował Szwed.
Zdaniem Biejat, nie ma powodu czekać na regulacje unijne. – Prawo do odłączenia się z powodzeniem funkcjonuje we Francji czy we Włoszech. Tam nie trzeba było czekać na unijne dyrektywy, ustawodawca sam zauważył, że takie regulacje są potrzebne. Nie rozumiem, dlaczego nie możemy samodzielnie dostosować prawa do współczesnych realiów – argumentuje Biejat. – Zanim powstanie unijna dyrektywa, zanim Polska ją wdroży, minie kilka lat. Polscy pracownicy potrzebują zmian teraz – uważa.
Poprawki dotyczące prawa do odłączenia się to tylko część pakietu poprawek, złożonych przez Klub Lewicy. Inne dotyczyły m.in. pełnego wynagrodzenia dla ojców na urlopach rodzicielskich czy zapisów pozwalających związkom zawodowym na komunikację z pracownikami przez służbowy mail.