Podwyżki cen biletów, dziwne zmiany taryfy, a wreszcie narastający konflikt między zarządem a pracownikami — to aktualna sytuacja w Kolejach Śląskich. Posłowie partii Razem interweniują w sprawie regionalnego przewoźnika.
Niekorzystne zmiany dla pasażerów
W samym 2022 roku wzrost cen uderzył w śląskich podróżnych dwukrotnie. Koleje Śląskie wprowadzały bez konsultacji z pasażerami wiele niekorzystnych dla nich zmian w taryfach oraz likwidowały popularne bilety, takie jak „10h po Sieci”, EKObilety czy tańsze taryfy pozaszczytowe, a sam rozkład jazdy pozostawiał wiele do życzenia, zarówno jeśli chodzi o częstość kursowania pociągów, jak i dostosowanie go do potrzeb pasażerów. – Kiedyś mogłam na przykład dojechać z Bytomia do Katowic na godzinę dziesiątą, potem pociąg zaczął jeździć później i byłam piętnaście po, teraz mogę być za piętnaście dziesiąta - powiedziała Barbara Słania z Zarządu Okręgu Razem Śląsk na dzisiejszej konferencji prasowej, zwracając uwagę, że ciągłe zmiany rozkładu poważnie utrudniają dojazdy koleją do pracy.
„Tych podwyżek nie powinno być!”
Posłanka Paulina Matysiak przypomniała, że istnieje rozwiązanie problemu drogich połączeń kolejowych: Lewica złożyła w Sejmie projekt ustawy o zerowym VAT na bilety kolejowe. Zwróciła też uwagę na fakt, że choć rząd po wielu głosach oburzenia zadeklarował, że cofnie podwyżki cen biletów w pociągach dalekobieżnych PKP Intercity, to nie objęło to kolei regionalnych, którymi ludzie dojeżdżają na co dzień do szkoły i pracy. – Wspólnie z posłem Maciejem Koniecznym będziemy domagać się od marszałka województwa oraz prezesa zarządu Kolei Śląskich wyjaśnień dotyczących powodów ostatnich podwyżek cen biletów. Stoimy na stanowisku, że tych podwyżek po prostu nie powinno być — podkreślała Matysiak.
Koleje Śląskie szykanują pracowników?
Podniesienie opłaty za sprzedaż biletu w pociągu, wbrew temu, co zadeklarowały Koleje Śląskie, nie spotkało się z jednoznacznym poparciem ze strony wszystkich pracowników. Związkowiec Tomasz Wacławek, który sprostował te informacje w mediach społecznościowych i ludzie, którzy skomentowali nagrany przez niego film, narazili się na szykany ze strony spółki. – Nowy kodeks etyki przyjęty przez spółkę praktycznie zamyka usta pracownikom – zwrócił uwagę poseł Maciej Konieczny. – Panie prezesie Świrski, jeśli przyjdzie wam do głowy zwolnić chronionego działacza związkowego w tak głupi, bezprawny sposób, nie ujdzie wam to na sucho. Publiczny przewoźnik kolejowy powinien być wzorem w zakresie polityki zatrudnienia – dodał.
Parlamentarzyści skierowali w trybie interwencji poselskiej pisma dotyczące podwyżek oraz traktowania pracowników do prezesa zarządu Kolei Śląskich Patryka Świrskiego oraz do marszałka województwa Jakuba Chełstowskiego (treść pism interwencyjnych dostępna w załącznikach).