– W Polsce znowu brakuje radiofarmaceutyków, leków niezbędnych do diagnostyki i leczenia nowotworów – mówi Marcelina Zawisza, posłanka partii Razem.
Radiofarmaceutyki to promieniotwórcze substancji lecznicze i diagnostyczne stosowane w diagnostyce i terapii wielu chorób, w tym nowotworów. Polska produkuje je jako jeden z sześciu krajów na świecie. Rodzime radiofarmaceutyki powstają w reaktorze “Maria” w Świerku pod Warszawą. Obecnie produkcja znowu została zatrzymana, a pacjenci – jak alarmuje Zawisza – zostali odcięci od leków i diagnostyki ratujących życie.
– Ostatnio taka sytuacja miała miejsce wiosną i jesienią 2022, teraz dzieje się to samo - wyjaśnia Zawisza. – Rząd ma pełną świadomość problemów z dostępnością tych substancji, ale nie ma żadnego planu jak ten dostęp w sposób systematyczny zabezpieczyć. “Maria” nie jest w stanie spełniać swoich zadań, bo jest ofiarą nieustannych oszczędności.
Zdaniem Zawiszy, odpowiedzią powinna być duża inwestycja w rozwój Narodowego Centrum Badań Jądrowych. – Jesteśmy w uprzywilejowanej sytuacji, mamy na terenie Polski rzadką i cenną infrastrukturę. Wystarczy przeznaczyć dodatkowe pieniądze na konserwację “Marii” i budowę dodatkowych reaktorów, a polscy pacjenci onkologiczni będą bezpieczni.
– Pieniędzy brakuje też na specjalistów – twierdzi Maciej Konieczny, poseł Razem. – Płace są znacznie poniżej średniej krajowej. Mówimy o wykwalifikowanych inżynierach jądrowych, którzy na rynku są w stanie zarobić naprawdę duże pieniądze. Narodowe Centrum Badań Jądrowych musi podnieść wynagrodzenia co najmniej o połowę – apeluje poseł. Jego zdaniem kilkadziesiąt milionów to niewielkie pieniądze w skali wydatków na ochronę zdrowia. – Jeden tydzień pracy Marii to 100 tysięcy zaopiekowanych pacjentów. Polska ma prawdziwy skarb, który może przez krótkowzroczność i lekkomyślność utracić. Nie możemy na to pozwolić – kwituje.
Zawisza i Konieczny złożyli wniosek o zaproszenie komisji Energii Klimatu i Aktywów Państwowych na najbliższą Komisję Zdrowia. – Chcemy, żeby zapewniono środki na dalsze funkcjonowanie “Marii” bez zakłóceń. To konieczne z perspektywy bezpieczeństwa lekowego Polski oraz życia i zdrowia tysięcy ludzi – mówi Zawisza.