- W trakcie kampanii wyborczej Mariusz Błaszczak ujawnił tajne dokumenty - mówi Bartosz Grucela, kandydat Lewicy z Olsztyna.
17 września w spocie wyborczym Prawa i Sprawiedliwości znalazły się ściśle tajne plany operacji obronnej WARTA 00101. Zdaniem Gruceli, ich publikacja mogła narazić bezpieczeństwo Polski na niebezpieczeństwo, doszło też do złamania przepisów Ustawy o ochronie informacji niejawnej.
- Minister Błaszczak udostępnił informacje kluczowe dla obronności państwa - uważa kandydat na posła. - Takie działanie podważa wiarygodność Polski jako sojusznika i członka NATO. To oczywiste, ze sojusznicy mniej chętnie będą dzielić się z nami informacjami, które mogą mieć kluczowe znaczenie dla naszego bezpieczeństwa - podkreśla.
Zdaniem Gruceli tłumaczenia ministra Błaszczaka są niewiarygodne. - Otoczenie Ministra broni się tym, że upublicznione przez MON oraz TVP dokumenty nie były aktualnymi planami. Ale mówimy o dokumentach, które mają mniej niż 10 lat. Trudno zakładać, żeby uległy one drastycznej zmianie, a przepisy jasno wskazują, że powinny pozostać ściśle tajne - uważa polityk. - Jest jasne, że takich dokumentów nie ujawnia się nigdy. Ich odtajnienie i upublicznienie są bezprecedensowym skandalem. Fakt wykorzystania ich do bieżącej walki politycznej jest tylko potwierdzeniem dna jakiego sięgnęły rządy PiS w obszarze obronności - mówi.