We wrześniu na ulicach miast Dolnego Śląska pojawiły się billboardy, które łudząco przypominają materiały wyborcze Ruchu Bezpartyjni Samorządowcy. Nie zostały sfinansowane ze środków komitetu. Partia Razem złożyła doniesienie do prokuratury, która sprawdzi, czy doszło do popełnienia przestępstwa.
Billboard na rogu ulic Kołłątaja i Kościuszki we Wrocławiu
Zgodnie z doniesieniami medialnymi kampania została sfinansowana nie z funduszy komitetów, ale ze środków samorządowych. Według informacji dziennika "Fakt" w lutym 2018 r. Sejmik Województwa Dolnośląskiego podjął decyzję o przekazaniu 600 tys. zł na rzecz stowarzyszenia Rzeczpospolita Samorządna. Na dofinansowanie stowarzyszenia zdecydowali się także samorządowcy innych jednostek samorządu terytorialnego na terenie województwa Dolnośląskiego (miasto Lubin, powiat lubiński i gminy Siechnice i Ścinawa). Kampania billboardowa to jak dotąd jedyna akcja Rzeczpospolitej Samorządnej.
Agnieszka Dziemianowicz i Iwo Augustyński na konferencji przed budynkiem prokuratury
Na podstawie art. 304 § 1 kpk zawiadamiam o możliwości popełnienia przestępstwa stypizowanego w art. 231 § 2 kk przez:
- radnych sejmiku Województwa Dolnośląskiego, którzy głosowali za przeznaczeniem na rzecz stowarzyszenia Rzeczpospolita Samorządna środków publicznych, a którzy w chwili obecnej kandydują w wyborach samorządowych w ramach komitetów wyborczych popieranych przez Ruch Bezpartyjni Samorządowcy;
- Roberta Raczyńskiego (prezydenta Lubina), Krystiana Kosztyłę (burmistrza Ścinawy), Milana Usaka (burmistrza Siechnic), Adama Myrdę (starostę powiatu Lubińskiego);
- innych samorządowców z terenu Województwa Dolnośląskiego, którzy podejmowali decyzje o przeznaczeniu środków publicznych (samorządowych) na rzecz stowarzyszenia Rzeczpospolita Samorządna, a którzy w chwili obecnej kandydują w wyborach samorządowych w ramach komitetów wyborczych popieranych przez Ruch Bezpartyjni Samorządowcy.