Adrian Zandberg otworzy warszawską listę Lewicy Razem do Parlamentu Europejskiego. Lewicowa koalicja zaprezentowała dziś kandydatów i kandydatki w okręgu nr 4. Są wśród nich działacze społeczni, związkowcy, a także lewicowi politycy, m.in. Anna Grodzka i Agata Nosal-Ikonowicz.
- Lewica Razem łączy różne pokolenia i różne tradycje lewicy. Łączą nas prospołeczne poglądy. Są z nami Unia Pracy, Ruch Sprawiedliwości Społecznej, związkowcy, organizacje lokatorskie, wreszcie Partia Razem. Nasza lista, według pierwszych sondaży, przeprowadzonych jeszcze przed rejestracją komitetu, może liczyć na 4-5% głosów. Walczymy o mandaty w Parlamencie Europejskim! - mówił Adrian Zandberg na dzisiejszej konferencji prasowej przed warszawskim Ratuszem.
Zandberg podkreślał, że “Lewica Razem to europejskie państwo dobrobytu nad Wisłą”. - Idziemy do Parlamentu Europejskiego po konkrety - rozsądne, prospołeczne rozwiązania - zapowiedział Zandberg, po czym przedstawił pozostałych kandydatów i kandydatki w okręgu obejmującym warszawę i powiaty podwarszawskie.
Na drugim miejscu listy LR w Warszawie znalazła się Agata Nosal-Ikonowicz. - Agata to społeczniczka z olbrzymią wiedzą o polityce mieszkaniowej. Prowadzi kancelarię, która codziennie pomaga prawnie najbiedniejszym, walcząc z lichwiarzami i mafią reprywatyzacyjną - przedstawił kandydatkę Zandberg. Nosal-Ikonowicz zadeklarowała, że w Parlamencie Europejskim będzie działać na rzecz stworzenia Europejskiego Fundusz Mieszkaniowego, który pozwoli skutecznie obniżyć czynsze w Warszawie i w całej Polsce.
Z trzeciego miejsca wystartuje Urszula Kuczyńska, absolwentka SGH, ekspertka od polityki energetycznej i liderka związków zawodowych w PGE. Międzynarodowe doświadczenie zdobyła, pracując m.in. w Chinach i w Brukseli. Mówi biegle w 5 językach. Miejsce czwarte przypadło reprezentantowi Unii Pracy - Giedyminowi Wróblewskiemu. Wróblewski to działacz kulturalny - reżyser, choreograf, wieloletni kierownik instytucji kultury, organizator życia kulturalnego i sportowego. Za swoją działalność odznaczony Srebrnym Krzyżem Zasługi.
Na miejscu piątym znalazła się Anna Sławuszewska, członkini zarządu Fundacji Sprawiedliwości Społecznej. - Anna sama była ofiarą złodziejskiej reprywatyzacji. Nie poddała się, zaangażowała się w działanie, pomoc innym - mówił o Sławuszewskiej Adrian Zandberg. Z miejsca szóstego wystartuje Magdalena Biejat, mieszkanka warszawskiej Pragi, tłumaczka literatury hiszpańskiej, od lat zaangażowana w sektor pozarządowy. Biejat ma doświadczenie pracy w Polsce i na Zachodzie. W Parlamencie Europejskim chce walczyć o europejską płacę minimalną i wspólne standardy pracy.
Miejsce siódme przypadło Michałowi Mierzwie, który pełni funkcję pełnomocnika wyborczego Lewicy Razem. Mierzwa to wieloletni doradca finansowy, współautor programu emerytalnego partii Razem. Reprezentuje powiaty podwarszawskie, mieszka w powiecie wołomińskim. - To dzięki obywatelskiemu projektowi zainicjowanemu przez Michała mamy dziś w Warszawie program dofinansowania zapłodnienia metodą in vitro - przypomniał Zandberg. Z ósmego miejsca wystartuje Joanna Wicha, pielęgniarka z ponad trzydziestoletnim stażem pracy, działaczka związku zawodowego pielęgniarek. W Parlamencie Europejskim chce walczyć o Europejski Standard Ochrony Zdrowia: skrócenie kolejek do specjalistów, dodatkowe środki dla regionów z gorszym dostępem do służby zdrowia i darmowe leki na receptę w całej UE.
Z trzeciego miejsca wystartuje Urszula Kuczyńska, absolwentka SGH, ekspertka od polityki energetycznej i liderka związków zawodowych w PGE. Międzynarodowe doświadczenie zdobyła, pracując m.in. w Chinach i w Brukseli. Mówi biegle w 5 językach. Miejsce czwarte przypadło reprezentantowi Unii Pracy - Giedyminowi Wróblewskiemu. Wróblewski to działacz kulturalny - reżyser, choreograf, wieloletni kierownik instytucji kultury, organizator życia kulturalnego i sportowego. Za swoją działalność odznaczony Srebrnym Krzyżem Zasługi.
Najmłodszą osobą na warszawskiej liście Lewicy Razem jest Hubert Walczyński, który znalazł się na miejscu 9. Walczyński jest ekonomistą, absolwentem London School of Economics, działa na rzecz sprawiedliwości podatkowej. Deklaruje, że w Parlamencie Europejskim będzie walczyć o likwidację rajów podatkowych.
Miejsce dziesiąte przypadło byłej posłance, Annie Grodzkiej. - Annę znam od lat jako prospołeczną polityczkę, która zawsze stoi po stronie słabszych. Pamiętam ją z blokad eksmisji, z walki przeciwko umowom śmieciowym, z wystąpień w obronie emerytów. Dla Anny zawsze drogowskazem była sprawiedliwość społeczna. Ogromnie się cieszę, że znajdzie się na liście Lewicy Razem do Europarlamentu - mówił Adrian Zandberg.
Adrian Zandberg skomentował także przebieg toczącej się kampanii europarlamentarnej. - PiS i PO próbują zmienić kampanię wyborczą w kiepski horror. Cały czas nas straszą - i to straszą głupio. Schetyna straszy, że PiS wyprowadzi Polskę z UE, a on nas przed tym obroni w Brukseli. Panie Grzegorzu, parlamenty się panu pomyliły! O udziale Polski w UE decyduje Sejm, a nie Parlament Europejski - przypomniał lider Razem.
Zandberg zadeklarował, że Lewica Razem utrzyma wszystkie obecne programy socjalne. - Kaczyński straszy, że jeśli PiS straci pełnię władzy, to zniknie socjal. Panie prezesie, niech Pan nie wprowadza ludzi w błąd. Lewica Razem nie tylko utrzyma obecne świadczenia, ale wprowadzi też rozwiązania, na które PiSowi nie wystarczyło odwagi: europejską płacę minimalną, tańsze mieszkania, bezpłatne leki na receptę. My nie będziemy nikogo straszyć - podsumował lider warszawskiej listy.