- Czas na poważne propozycje podwyżek dla nauczycieli. Piłka jest dziś po stronie rządu - mówią działacze Lewicy Razem w przeddzień okrągłego stronu na temat edukacji i wręczają PiSowi piłki z napisem "+30%". To symbol postulatów nauczycieli.
- Jesteśmy na Stadionie Narodowym. Premier Morawiecki chciał rozegrać tutaj mecz z nauczycielami, ale meczu nie będzie. Nauczyciele nie wezmą udziału w medialnej ustawce, która ma udawać poważne rozmowy - mówił Adrian Zandberg, lider Lewicy Razem, na dzisiejszej konferencji prasowej.
Piłki z napisem 30% działacze Lewicy Razem zaniosą dziś do biur Prawa i Sprawiedliwości w całej Polsce. - 30-procentowe podwyżki to postulat nauczycieli, który w pełni popieramy. Nauczyciele obniżyli swoje początkowe żądania, teraz już nie mają się gdzie cofnąć. To skandal, że młody nauczyciel nie jest w stanie się utrzymać w dużym mieście - komentował Zandberg.
Zandberg przewiduje, że mimo nieobecności nauczycieli premier przyjedzie na Stadion, "bo najwyraźniej lubi tam spędzać czas". - Ostatnio widzieliśmy, że spędzał tu długie godziny na trenowaniu umiejętności gry w pingponga. Apelujemy do Mateusza Morawieckiego, żeby jutro, po "harataniu w gałę", jak mawiał inny premier, pojechał do Centrum Dialogu Społecznego i usiadł do rozmów z nauczycielami. Czas przedstawić im poważne propozycje. Powtarzanie "nie mamy wam nic do zaoferowania" jest niepoważne - przekonywał lider Lewicy Razem.
Zdaniem Zandberga obecnie "brakuje dobrej woli po stronie rządu". - Nauczyciele dziś po raz kolejny wykazują dobrą wolę i troskę o sytuację w polskiej edukacji. Negocjacje polegają na tym, że obie strony chcą się dogadać. Tej gotowości po stronie rządu nie widać. Powiedzmy to jasno: ta sytuacja trwa przez ośli upór premiera. Dlatego zwracamy się do premiera Morawieckiego, żeby zmienił swoje podejście i przygotował poważne propozycje. Mamy wzrost gospodarczy, jest z czego sfinansować podwyżki - stwierdził polityk Razem.
Zdaniem Lewicy Razem okrągły stół na temat edukacji to dobry pomysł, ale po spełnieniu postulatów płacowych nauczycieli. - Rząd chce zorganizować okrągły stół na temat edukacji? Dobrze, ale najpierw załatwmy najbardziej palący problem - wynagrodzeń. Czas na okrągły stół - w poważnym miejscu i pod patronatem Prezydenta - będzie po zakończeniu strajku. Lewica Razem jest gotowa wziąć w nim udział - podsumował Zandberg.