- Mamy dość awantur i wojenek z Europą. Chcemy spokoju i europejskiego dobrobytu - mówił Adrian Zandberg na dzisiejszej konwencji wyborczej Lewicy Razem. Lewicowa koalicja zaprezentowała postulaty, z jakimi walczy o mandaty w Parlamencie Europejskim.
- Widzieliśmy Zachód. Wiemy, że to nie jest raj, ale tam za pensję da się przeżyć. Czas na godne pensji i emerytury - tu, w Polsce. Dlatego wprowadzimy europejską płacę minimalną i skończymy ze śmieciówkami. - obiecywał Zandberg w przemówieniu otwierającym konwencję.
Zandberg ostro skrytykował alternatywę: PiS albo Koalicja Europejska. - Świetnie pamiętam rządy Tuska. Pamiętam umowy śmieciowe, pamiętam biedę dzieci. Donald Tusk płaszczył się przed Kulczykiem, a dla zwykłych ludzi miał umowy śmieciowe, za pięć złotych za godzinę - mówił lider Razem i przekonywał, że nie warto do tego wracać. - A PiS? Potrafię docenić prospołeczne zmiany, ale 500+ nie wystarczy. Panie Kaczyński, w Polsce, którą rządzicie od czterech lat, ludzie umierają w szpitalach na izbie przyjęć, bo kazaliście im czekać kilkanaście godzin na lekarza. Milion pracowników nadal pracuje na śmieciówkach. Zawiedliście pracowników budżetówki, zawiedliście pielęgniarki, zawiedliście niepełnosprawnych - podsumował Zandberg.
Lider Razem odniósł się także do kwestii relacji państwo-kościół. - Nie będziemy nikogo obrażać, nie będziemy nikogo wyzywać. Po prostu skończymy z płaceniem z budżetu za wydatki biskupów. Lewica to państwo, w którym wszyscy są traktowani równo. Bo to, że ktoś ma koloratkę na szyi, nie oznacza, że prawo go nie obowiązuje. Nie pozwolimy nikomu bezkarnie krzywdzić dzieci.
Oprócz Zandberga głos zabrało kilka "jedynek" z list wyborczych Lewicy Razem m.in. Marcelina Zawisza, liderka listy dolnośląsko-opolskiej, Maciej Konieczny, który otwiera listę na śląsku, i Piotr Ikonowicz, nr 1 w okręgu łódzkim. Konwencję poprowadzili Dorota Olko, rzeczniczka prasowa Razem i "jedynka" na Mazowszu oraz Mateusz Mirys z zarządu krajowego partii, który zamyka listę łódzką.
Marcelina Zawisza mówiła o postulatach Lewicy Razem w zakresie opieki zdrowotnej. To przede wszystkim bezpłatne leki na receptę, ale także wprowadzenie Europejskiego Standardu Zdrowotnego. - W 2019 roku wszyscy powinniśmy mieć dostęp do skutecznego leczenia - bez względu na zasobność portfela, bez względu na kraj, w którym mieszkamy. Dlatego wywalczymy darmowe leki na receptę dla wszystkich! Unia Europejska będzie inwestowała w badania nad nowymi lekami, a wyniki tych badań posłużą nam wszystkim. W ten sposób otworzymy dostęp do najlepszego leczenia dla każdego obywatela - zapewniała Zawisza.
Piotr Ikonowicz, lider Ruchu Sprawiedliwości Społecznej, zapowiedział wprowadzenie Europejskiego Funduszu Mieszkaniowego. Fundusz miałby pozwolić na budowę tanich mieszkań na wynajem w krajach UE. - PiS nas oszukał. Zapowiadał program tanich mieszkań dla każdego, a stworzył kolejny program dla bogatych. Nie chcemy Mieszkania+, z którego będzie można każdego wyrzucić wprost na ulicę bez sądu i bez wyroku. Nie chcemy Mieszkania+, w którym będą obowiązywać wolnorynkowe czynsze. Chcemy po prostu mieszkania, na które będzie nas stać - tłumaczył Ikonowicz.
Paulina Matysiak z zarządu Razem, "jedynka" w okręgu kujawsko-pomorskim, skoncentrowała się na prawach kobiet. Zadeklarowała, że Lewica Razem będzie walczyć o równe płace za tę samą pracę i o bezpieczeństwo kobiet. - A teraz idziemy do Europarlamentu udowodnić, że sprawiedliwsza Europa jest możliwa. Że możliwa jest Europa równych szans. Będziemy walczyć o bezpieczeństwo dla każdej Polki i dla każdej Europejki - zadeklarowała Matysiak i zaznaczyła, że na listach wyborczych Lewicy Razem jest najwięcej kobiet spośród wszystkich komitetów wyborczych.
Na "międzypokoleniowy charakter" koalicji Lewica Razem zwrócił uwagę Waldemar Witkowski, przewodniczący Unii Pracy, lider listy wielkopolskiej. Zapowiedział też walkę o emerytury europejskie i siedmiogodzinny dzień pracy. Anna Górska z rady krajowej Razem, "jedynka" w okręgu pomorskim" mówiła o zmianach klimatycznych i konieczności przemian gospodarczych. - Jeśli chcemy, żeby Ziemia była przyjaznym domem dla przyszłych pokoleń, potrzebujemy czegoś więcej niż segregowanie śmieci i zakaz używania plastikowych słomek. Potrzebujemy lewicowej i zielonej rewolucji gospodarczej - przekonywała Górska. - Czas na sprawiedliwe podatki. Skończymy z rajami podatkowymi i nierównymi szansami gospodarczymi między państwami Unii. Wspólnie z odpowiedzialnymi przedsiębiorcami stworzymy innowacyjną, konkurencyjną globalnie gospodarkę i przeprowadzimy sprawiedliwą społecznie transformację energetyczną.
Członek zarządu Razem i lider listy śląskiej Konieczny tłumaczył, że wybory w Polsce "nie muszą być bitwą dwóch politycznych karteli: bandy Schetyny i gangu Kaczyńskiego". Zapewnił, że to Lewica Razem stoi po stronie nauczycieli, uczniów i rodziców, "a nie PiSowskich baronów, którzy żałują nauczycielom na podwyżki, a sami wysyłają dzieci do prywatnych szkół".
- Lewica Razem to demokracja dla wszystkich. Nie tylko dla bogatych. Lewica Razem to prawa obywatelskie, za które nie trzeba płacić kartą kredytową. Lewica Razem to wyższe pensje, niższe czynsze i darmowe leki na receptę. Lewica Razem to europejskie płace w Polsce, to solidarna, opiekuńcza Europa, w której jesteśmy u siebie - podsumował Konieczny.
Lewica Razem to jeden z sześciu ogólnopolskich komitetów w wyborach do Parlamentu Europejskiego. W skład koalicji wchodzą: Partia Razem, unia Pracy i Ruch Sprawiedliwości Społecznej. 26 maja na kartach wyborczych KKW Lewica Razem pojawi się jako lista nr 5.