Adrian Zandberg i Magdalena Biejat interweniują u burmistrz Ochoty w sprawie zaniedbania procedur sanitarno-epidemiologicznych w Domu Pomocy Społecznej dla kombatantów przy ul. Dickensa 25 w Warszawie. W ubiegłym tygodniu trafiła tam kobieta z koronawirusem.
Pensjonariuszka przebywała wcześniej w Domu Pomocy Społecznej przy ul. Bobrowieckiej. Już po przyjęciu do nowej placówki okazało się, że kobieta jest zakażona wirusem COVID-19. Test na obecność koronawirusa wykonano, jeszcze gdy przebywała w DPS przy ul. Bobrowieckiej, ale z transportem do placówki przy Dickensa nie zaczekano na wynik wymazu. O zakażeniu nie powiadomiono ani Sanepidu, ani bezpośrednich opiekunów zakażonej, ani personelu DPS. Dyrektorka ośrodka dla kombatantów, Jolanta Lisiecka, zabroniła personelowi placówki kontaktu z Sanepidem i opuszczania budynku.
Sprawą zainteresowali się warszawscy posłowie partii Razem. Magdalena Biejat i Adrian Zandberg w ramach interwencji poselskiej domagają się od burmistrz Ochoty m.in.informacji na temat środków ochrony osobistej, jakimi dysponują pracownicy i mieszkańcy Domu Pomocy Społecznej. Pytają także, czy zamknięcie dziennej zmiany bez wcześniejszego informowania pracowników DPS nastąpiło w wyniku decyzji właściwego Sanepidu, czy też była to samowolna decyzja dyrektorki ośrodka.
- Bez jasnych zaleceń ze strony Ministerstwa Zdrowia nadal będzie będziemy słyszeli o nowych ogniskach koronawirusa w ośrodkach, w których przebywają osoby z wysokiej grupy ryzyka. Trzeba działać jak najszybciej, bo takich przypadków jest coraz więcej - mówi Adrian Zandberg.
Obecnie w ośrodku przy Dickensa przebywają pracownicy, którzy rozpoczęli pracę i do tej pory nie opuścili budynku. Pracownicy mający zaplanowane dyżury w kolejnych dniach nadal nie dostali informacji, czy mają się stawić w miejscu pracy.
- Dyrektorzy DPS-ów tworzą bariery informacyjne i nie wiadomo, jak można pomóc ludziom zamkniętym w ośrodkach. Nie wiemy, czy potrzebują środków ochronnych, czy może wody i jedzenia. A przecież kombatanci przebywający na Dickensa należą do wysokiej grupy ryzyka i musimy się nimi odpowiednio zaopiekować - przypomina posłanka Magdalena Biejat.
Oprócz interwencji złożonej u burmistrz Ochoty posłowie Razem złożyli w prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez dyrektorkę Domu Pomocy Społecznej. Zwrócili się także do Państwowej Inspekcji Sanitarnej z wnioskiem o kontrolę w placówce.