W czasie pandemii artyści i artystki chętnie udostępniali swój dorobek. Teraz okazuje się, że zostali za to ukarani potrójną stawką VAT. – Nie możemy myśleć o kulturze w kategoriach zwykłego towaru czy usługi – mówią posłanki Razem i składają interpelację w tej sprawie do resortów finansów i kultury.
Sytuacją artystów posłanki Daria Gosek-Popiołek, Magdalena Biejat i Paulina Matysiak zainteresowały się po liście artystki Anny Ciszewskiej, znanej szerzej jako Betty Q. Ciszewska prowadzi Fundację Home of Burlesque. Podobnie jak wiele innych organizacji pozarządowych oraz instytucji kultury przez epidemię koronawirusa zmuszona była zawiesić swoją działalność w formie tradycyjnej i przenieść ją do internetu. W liście do Razem artystka pisze: “Z wielkim zdziwieniem dowiedziałam się kilka dni temu, że działalność, którą moja fundacja wykonuje w normalnym czasie w opodatkowaniu VAT 8%, podczas epidemii i związku z koniecznością przeniesienia jej do sieci jest opodatkowana VAT 23%. To prawie trzy razy tyle! A przedmiot działalności się nie zmienia, zmienia się jedynie forma odbioru przez kupujących”.
– To oczywiście część większego problemu – mówi posłanka Gosek-Popiołek. – Po roku 1989 kulturę zaczęto traktować jak zwykłą usługę czy towar. Ma to odbicie zarówno w sposobie finansowania kultury i twórców, jak i opodatkowaniu. Instytucje zmusza się też, aby projekty artystyczne z działalności komercyjnej finansowały.
Trudno powiedzieć czy zamieszanie z VAT to działanie celowe, czy przypadkowe, widać jednak, że rząd nie kwapi się do pomocy sektorowi kultury. – Nie pomagał przed kryzysem i teraz również niewiele robi w tej kwestii. Tymczasem fundacje, stowarzyszenia dwoją się i troją, aby przetrwać – tłumaczą posłanki Gosek-Popiołek, Biejat i Matysiak.
Dlatego posłanki zwróciły się do Ministerstwa Finansów oraz Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego z pytaniami w tej sprawie. Apelują o zmniejszenie kwoty podatku VAT na sprzedaż biletów wstępu na wydarzenia artystyczne organizowane przez internet w dobie epidemii koronawirusa. W piśmie do MF i MKiDN pytają:
1) czy MF i MKiDN uwzględni szczególną rolę i sytuację sektora kultury w zapisach tzw. tarczy antykryzysowej i obniży stawki VAT na wydarzenia, które odbywają się online?
2) czy MF i MKiDN przewidują uruchomienie dodatkowej pomocy finansowej dla instytucji kultury i organizacji pozarządowych w związku z wyższymi stawkami VAT?
3) jakie działania podjęło MF i MKiDN, aby ułatwić – przede wszystkim pod względem finansowym – organizacjom pozarządowym, instytucjom kultury przeniesienie swojej działalności do internetu?
– Kultura jest jak powietrze: na pierwszy rzut oka nie widać jej zbawiennej funkcji, kiedy jednak jej zabraknie, społeczeństwo zaczyna obumierać. Artyści, artystki oraz pracownicy i pracownice sektora kultury, właśnie teraz, gdy kultura znajduje się w fatalnej sytuacji finansowej, potrzebują wsparcia i ułatwień w działaniu, a nie dodatkowych opłat – tłumaczy Magdalena Biejat.
Ministerstwa mają trzy tygodnie na odpowiedź. – Będziemy monitorować sprawę. Kultura to nie jest towar czy usługa, czas na kulturę bez VAT. Docelowo trzeba zupełnie zmienić myślenie o kulturze, jej finansowaniu i opodatkowaniu. Niedługo będę zaprezentuję większy projekt w tej sprawie – zapowiada Gosek-Popiołek.