W poniedziałek 13 stycznia Adrian Zandberg — kandydat Partii Razem w nadchodzących wyborach prezydenckich wyruszył w trasę po kraju. Podczas wizyty w Poznaniu polityk spotkał się z zagrożonymi wysiedleniem mieszkańcami Osiedla Maltańskiego.
Ani Platforma, ani PiS, niezależnie od tego, która partia miała więcej miejsc w Sejmie, nie rozwiązała problemu mieszkaniowego. Od dwóch dekad tego politycznego klinczu, przegranymi wojny polsko-polskiej zawsze byli ludzie, bo interesy najbogatszych i najsilniejszych stawiane są ponad rozwiązywaniem ludzkich spraw.
- mówił Adrian Zandberg na Osiedlu Maltańskim
Adrian Zandberg gości w domu mieszkańców Osiedla Maltańskiego w Poznaniu. Fot. Dawid Majewski z Razem (do użycia)
Mieszkańcy Maltańskiego tracą domy, bo sojusz kleru, ratusza i biznesu jest głuchy na ludzkie sprawy. Wzywam Rafała Trzaskowskiego, by przyjechał tu i wytłumaczył, dlaczego Prezydent Miasta z PO dopuszcza do sytuacji, w której buldożery burzą ludziom domy? Wzywam Karola Nawrockiego, by przyjechał i odpowiedział czy przeszkadza mu pazerność kleru?
- mówił Zandberg
Polska naprawdę potrzebuje polityki mieszkaniowej, a polityka mieszkaniowa polega na tym, że samorządy organizują budownictwo społeczne. Jestem wkurzony i rozczarowany tym, że po roku nowej władzy nic się nie zmieniło. Ceny mieszkań nie tylko nie spadły, ale idą w górę. Nie ma żadnych nowych programów budownictwa społecznego, a za to są takie inicjatywy, jak próby przepychania kretyńskiego kredytu 0 procent. To są dokonania tego rządu
- podkreślił Zandberg